Bielsko-Biała. Jako, że tu mieszkam to celowo staram się nie punktować wszystkiego, co w tutejszych galeriach jest nieporozumieniem. Za takie jednak uważam zniszczenie terenów zielonych na jednym z największych osiedli w tym mieście. Kilka dni temu nastąpiło otwarcie pustostanów. Wynajęto cztery pomieszczenia w tzw. Retail Parku.
Praktycznie po otwarciu ma nastąpić „wkrótce otwarcie”.
I następne.
Zanim jednak otworzą wypadałoby po sobie posprzątać.
Jak to wygląda?
A jak wygląda oferta dla najemców?
Abstrakcja. Propozycja czynszu z sufitu. Odrealniona. 20 złotych to maksimum. Abstrahuję, że to centrum nie jest w centrum. Ale jak rozumiem to mała nieścisłość. To centrum nie jest potrzebne. Nikt nikogo o zdanie nie pytał. Zlekceważono mieszkańców i wybudowano ten moloch pod oknami kilku wieżowców. Ludzie są wkurzeni. Być może skorzystają z Biedronki, która w skład tego „Parku” wchodzi.
wniosek: przed podpisaniem umowy w galerii handlowej sugeruję sprawdzenie lokalizacji czy centrum jest w centrum czy w centrum retailu. Sugeruję poszperać w sieci i sprawdzić co na to mieszkańcy miasta. Jak w dniu otwarcia prasa pisała „szału nie było”. Tak wg tego bloga-nie było.
I nie będzie.