Death mall w Sosnowcu zostanie wyburzony. Nie można wykluczyć, że po wycięciu rynku lokalnego ten podniesie się z kolan. Po kilku miesiącach stagnacji odzywają się kolejni galernicy z różnych regionów kraju. Uwikłani. Znani, mniej znani, z jednym albo kilkudziesięcioma punktami.
W Polsce jeszcze poczekamy na kolejne upadki, skrzętnie skrywane długi w blasku iwętów na razie jeszcze robią wrażenie. W szczególności warto zwrócić uwagę na tzw. powiększenie (remodeling). Pozornie powiększenie jest sygnałem, że jest dobrze. Wchodząc jednak od środka to mus, a nie chęć. Dawca daje sygnał, albo się powiększysz i odrobisz dług, albo wejdzie nowy w Twoje miejsce a Ty będziesz robił na dług. Na do widzenia dojdzie kara tak żeby było co robić na kolejne lata.
Stąd te powiększenia, asortymentu i „zmieniamy się dla Ciebie” ma podnieść obroty i zapewnić retailovy byt-najczęściej na kolejnych kilka lat.
Jak wygląda struktura zadłużonych w gh?
Ok. 60 procent najemców powolutku tonie, co sprytniejsi potrafią się wywinąć. O chętnych coraz trudniej. Czynsze spadają. Nie wszędzie, ale spadają. Firmy komercjalizujące robią co mogą-niemniej jednak jedna z gliwickich gh nie zamieszcza już nawet mapek najemców na stronie. Więcej pustych niż pełnych. Budynek dogorywa. Jak padnie to o tym napiszę. Ciekawe który szybciej-czy ten z Krakowa czy z Gliwic. Mniejsza o to dziś.
Jak i o to, że gdzieś w Polsce, już 75% budynku zostało skomercjalizowane i na m.in. Las Ramblas 11 milionów turystów rocznie odwiedza Barcelonę (tak informują media). Nic to. Do Poznania w kilka miesięcy przyjechało 10 milionów (do Posnanii). Okrągły jubileusz.
I takie fuck newsy idą w fejsbukowy eter w roku 2017. Jest nadzieja, że media tego nie przedrukują. Kto poznał Barcelonę wie, jak wygląda Las Ramblas i co to za miasto. Wg Wikipedii w Barcelonie mieszka blisko 1mln 600.000 ludzi. W Poznaniu nie całe 560.000. 11 milionów turystów w Barcelonie milion siedemset tysięcy w Poznaniu.
Janusze jednak policzyli, że milion więcej ludzi w kilka miesięcy przyjechało do gh- niż do Barcy rocznie. To mniej więcej tak jakby obstawić, że Lech Poznań w LM do przerwy strzeli na Camp Nou cztery, a po przerwie trzy dorzuci.
W Bielsku Białej –to nowa osobliwość-ochroniarze dostali nakaz nie wchodzenia do budynku wejściami służbowymi (tymi bez liczników). Mają wchodzić i wychodzić przez drzwi dla klientów. Mają nabijać piki czyli frekwencję. Taki prikaz. Przyzwyczajenia spacerowe muszą zmienić.
Tymczasem w ojczyźnie systemu TV CBS opublikowała newsa. Warto-nawet nie znając języka zobaczyć obrazki. Retailova wycieczka.
fot.Reuters/Suzanne Plunkett
wniosek: spróbuj odróżnić newsa od fucka.
P.S. Pozdrowienia dla znajomych z Parczewa)))